Witamy w sobotę, 27 kwietnia 2024 roku

Ankieta

Które święta lubisz?
Wielkanocne
Boże Narodzenie
wszystkie jednakowo
nie lubię świąt

Kalendarz

ponwt.śr.czwpt.sobnie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Logowanie

Użytkownik
Hasło

Nie masz konta ?

Osiągnięcia

Konkurs literacki w Gminnej Bibliotece Publicznej w Miejscu

W związku z przypadającym w maju tygodniem bibliotek Gminna Biblioteka Publiczna w Miejscu Piastowym ogłosiła konkurs na najlepszy utwór poetycki pod hasłem:

W związku z przypadającym w maju tygodniem bibliotek Gminna Biblioteka Publiczna w Miejscu Piastowym ogłosiła konkurs na najlepszy utwór poetycki pod hasłem:
"NIE STRASZNA NAM NUDA, KIEDY W KSIĄŻKACH RÓŻNE CUDA",
Jury w składzie: Małgorzata Urban, Jolanta Pietruszka, Elżbieta Gosztyła, wyłoniło zwycięzców. Miedzy innymi uczeń naszego Gimnazjum - Tomasz Kustra z klasy II b zajął II miejsce.
Oto nagrodzony utwór.


II miejsce - Tomasz Kustra - lat 14, Targowiska

PRZYGODA Z KSIĄŻKĄ

Straszna nuda mnie pilnuje,
Siedzę w domu i się psuję.
Robić mi się nie chce nic,
Może zasnę? Będę śnić?
Nagle szmer gdzieś usłyszałem,
Własnym oczom nie dowierzałem!
Tuż przede mną książka leży,
No i zęby na mnie szczerzy!
Chcę uciekać, lecz za późno,
Moje trudy są na próżno.
Książka wciągać mnie zaczyna.
Czy ratunku dla mnie nie ma???
Wtem... znalazłem się na łące,
Lekki wietrzyć, świeci słońce...
Kroczę przez nią pewnym krokiem.
Widzę piękno swoim okiem.
Wkoło kwiaty, pachnie trawa,
Pełno zwierząt, rośnie wrzawa.
Gdy tak szedłem przez tę łąkę,
Zobaczyłem gdzieś biedronkę.
Piękna była, kropki miała,
Chciałem wziąć ją - odleciała.
Idę dalej, lecz coś wyje.
Patrzę - lis to, ledwie żyje.
Łapa w kleszczach, krew się leje,
Myślę sobie: oszaleje!
Muszę pomóc,
Nie zostawię go w tej trawie.
Ściskam zęby, łapę kleszcze,
Chcę wyciągnąć lisa wreszcie.
Z trudem mi się to udało,
Ale lisek wyszedł cało.
Książka dalej mnie zasysa,
Ale nie zostawi lisa!
Zabrać chcę więc go ze sobą.
Będzie ze mną każdą dobę.
Tak znalazłem się pod drzewem...
Co się stało?? Ja sam nie wiem.
Patrzę obok leży lisek,
Lecz za dobrze nie wygląda.
Zaraz wziąłem go do domu,
Opatrzyłem, nakarmiłem.
Nie wyrzucę! Zostawiłem.
I tak już od tego czasu,
Lisek żyje ze mną w zgodzie,
W niepogodzie i pogodzie.

© 2006-2014 Społeczne Gimnazjum w Targowiskach